Czujniki dymu – jaki wybrać? Jaki najlepszy?
Podstawowym wyposażeniem w domach, w których może pojawić się pożar, powinien być czujnik dymu. Wiadome jest, że sam czujnik nie ochroni mieszkańców przed pożarem, jednak w porę ostrzeże mieszkańców. Taki czujnik może być podłączony do systemu alarmowego, który dodatkowo uruchomi zraszacze gaszące ogień. Jak działa i jak zamontować czujnik dymu? Na co powinniśmy zwrócić szczególna uwagę przy wyborze?
Czujniki dymu działają na bardzo prostej zasadzie. Dzięki wbudowanemu detektorowi, który wyczuwa zbyt duże zadymienie (lub za wysoką temperaturę) w pomieszczeniu, w którym został zainstalowany, a następnie uruchamia sygnalizację świetlną i dźwiękową lub dodatkowo uruchamia system zraszaczy. Dzięki taki rozwiązaniom działania na wypadek pożaru są natychmiast podejmowane. Szybkie poinformowanie o rozprzestrzenianiu się ognia sprawia, że w porę możemy się przed nim uchronić. Nie można zapomnieć, że sam dym jest również bardzo szkodliwy. Unoszone są razem z nim różne groźne substancje, dlatego należy unikać jego wdychania. Każdy kto posiada w domu kominek lub kuchenkę gazową dla własnego bezpieczeństwa powinien zainstalować również czujniki dymu.
W momencie podejmowania decyzji o zakupie czujnika przeciwpożarowego do mieszkania lub biura możemy wybrać jeden z czterech modeli, które różnią się od siebie zastosowaniem oraz technologią:
- Termiczne – aktywują alarm w momencie podwyższenia temperatury w pomieszczeniu. Te czujniki można podzielić na dwie grupy:
- Nadmiarowe – informują o przekroczeniu wcześniej zaprogramowanej temperatury w pomieszczeniu. Wykorzystywane w kuchni, kotłowni lub pralni.
- Różniczkowe – włączają alarm w momencie wystąpienia gwałtownego skoku temperatury w krótkim czasie.
Bardzo często stosuje się łączenie obu metod wykrywania pożaru. Urządzenia mogą mieć przyznaną jedna z ośmiu klas: A1, A2, B, C, D, E, F, G - A1 jest najbardziej czułą klasą.
- Optyczne – to typowe czujniki dymu, które reagują zaraz po tym jak dym pojawi się w pomieszczeniu. Jednak nie powinno się ich montować w kuchni ze względu na dużą podatność na fałszywy alarm. Wyróżnić można kilka grup czujników optycznych:
- Rozproszeniowy ze światłem podczerwonym – w urządzeniu umieszczona jest fotokomórka, która odbiera światło podczerwone emitowane przez diodę LED. W momencie pojawienia się dymu w pomieszczeniu rozproszona zostaje wiązka światła oraz jednocześnie uruchomi się alarm dźwiękowy. Bardzo szybko reaguje na pojawienie się dymu.
- Dwusensorowy ze światłem podczerwonym – zbudowany jest z dwóch fotokomórek, które odbierają światło podczerwone emitowane przez dwie diody LED. Dopiero po rozproszeniu obu wiązek światła przez dym alarm się włączy. Jest mniej podatny na fałszywy alarm dzięki zastosowaniu dwóch wiązek oraz dosyć szybko aktywuje alarm.
- Rozproszeniowy ze światłem ultrafioletowym – ma bardzo podobne działanie do czujnika rozproszeniowego. W tym urządzeniu zamiast podczerwieni wykorzystywane jest światło ultrafioletowe. Bardzo szybko reaguje na pojawiający się dym, jednocześnie jest niezwykle podatny na fałszywe alarmy.
- Jonizacyjne – reagują na pojawiający się w pomieszczeniu dym, który zakłóca przepływ jonów występujący pomiędzy dwoma elektrodami. W urządzeniu znajduje się substancja radioaktywna. Posiadają bardzo wysoką skuteczność. Najefektywniejsze są podczas spalania się gazów.
- Multisensorowe – są najskuteczniejszą grupą czujników przeciwpożarowych dzięki wykorzystywaniu kilku technologii. Odpowiadają również za wykrycie czadu czy pojawienie się w powietrzu związków takich jak tlenek azotu.
Jednopoziomowe mieszkania powinny mieć zamontowaną minimum jedną czujkę umieszczoną w korytarzu. Jeśli jednak posiadamy wielokondygnacyjny dom, detektor dymu powinien pojawić się nad schodami na każdym piętrze. Jeśli chcemy zwiększyć bezpieczeństwo warto zainstalować czujniki również w salonie z kominkiem, kuchni czy kotłowni. Istotna kwestią jest unikanie montowania urządzenia w rogach pomieszczeń, w tzw. martwej strefie.
Czujniki dymu mogą być zasilane na trzy sposoby:
- Z sieci elektrycznej – to najpewniejszy sposób dostarczenia energii, jednak w momencie przerw w dostarczaniu prądu czujnik prądu jest bezużyteczny.
- Za pomocą baterii lub akumulatora – czujnik może być oddalony od gniazdka elektrycznego. Należy jednak pamiętać o tym, że baterie czy akumulator mogą się rozładować.
- Połączenie obu metod – najlepszy sposób, dzięki któremu czujka jest cały czas zasilana. W momencie wyłączenia prądu, urządzenie będzie wykorzystywało zasilanie bateryjne.
W większości urządzeń poziom głośności wynosi co najmniej 85 dB. Dźwięk o takiej głośności z pewnością obudzi domowników. Temperatura i wilgotność mają wpływ na pracę urządzenia. Większość pracuje w przedziale od 4 do 40 stopni Celsjusza. Kiedy wilgotność waha się między 10, a 93%, czujki pracują efektywnie. Przed zakupem urządzenia należy sprawdzić na jakiej powierzchni czujnik będzie odpowiednio działał. Niektóre działają efektywnie na powierzchni 120 m2, a inne na zaledwie 30 m2.
